Zimny prysznic.
Pierwszy mecz w nowym roku i...pierwsze baty. Niestety, ale nasz zespół zaprezentował się fatalnie w sparingu z GKS-em Grodków i przegrał 1:11. Osłabienia składu i dodatkowo słaba gra obecnych zaowocowały ostrym strzelaniem naszych przeciwników, którym wchodziło wszystko co leciało w kierunku naszej bramki. Honor naszego zespołu uratował celnym strzałem Marek Chowaniak.
Oby kolejne mecze odbyły się już w pełnym składzie i obyśmy więcej nie przeżywali takiego wstydu.
Komentarze