Tylko wynik cieszy.
Coś wybitnie nasz serwer nie che by wcześniej Państwa powiadamiać o meczach naszego zespołu ponieważ po raz kolejny odmówił posłuszeństwa na koniec tygodnia, a w tym czasie nasi piłkarze rozgrywali kolejny sparing przed rundą wiosenną.
Tym razem w sobotni poranek na sztucznej murawie stadionu w Brzegu graliśmy z Orłem Olszanka. O pierwszej połowie lepiej nic nie wspominać, gra naszego zespołu przypominała najgorsze momenty z jesiennych meczy. Co prawda goli nie traciliśmy, ale po błędach naszego zespołu w rozegraniach piłki lepszy przeciwnik prowadziłby co najmniej 3:0. Jedynym pozytywem tej części gry była znakomita indywidualna akcja Piotra Słoniny zakończona jeszcze lepszym strzałem, który znalazł drogę do siatki.
Druga połowa rozpoczęła się od dobrej akcji, jeszcze lepszego zagania Świnionogi i trochę szczęśliwego gola Mateusza Kusia, który wykorzystał nieporozumienie obrońców Orła. Potem słana i ospała gra Burzy trwała, mnożyły się niedokładności i złe zagrania. Nas kilkukrotnie uratował nasz testowany bramkarz, ale w końcu i on popełnił błąd w wydawałoby się prostej sytuacji wpuścił piłkę do siatki. Na szczęście jedna z nielicznych znakomitych akcji przyniosła nam trzeciego gola. Dobrze zastawił się i rozegrał piłkę Biegański, odnalazł na skrzydle Marcina Chowaniaka, a ten wrzutką swojego brata Marka, który uderzył pod poprzeczkę nie dając szans na skuteczną interwencję bramkarzowi Olszanki. Nie zmieniło to obrazu gry, a dodatkowo w ostatniej minucie złe ustawienie obrońców wykorzystał zawodnik Orła po raz drugi pokonując naszego bramkarza.
To był najgorszy mecz Burzy jeśli chodzi o grę od czasu pierwszego sparingu i mamy nadzieję, że było to spowodowane ciężkimi treningami jakie aplikuje piłkarzom trener Adam Piotrowski. Do ligi coraz bliżej i miejmy nadzieję, że po dwóch dobrych sparingach nasza drużyna nie popadła w marazm.
Komentarze