Pogrom!!!

Pogrom!!!

Juniorzy zagrali znakomity mecz i pewnie pokonali GKS Kobierzyce 7:2 w meczu rozegranym na boisku w Chwalibożycach.

Trener miał problem z obsadą środka obrony, ponieważ zawieszony za kartki jest Dominik Galasiński, został tam przestawiony Mateusz Białek i okazało się potem, że był to strzał w 10. Od pierwszych sekund nasi piłkarze zaczęli grać i to jak!!! Już pierwsza sytuacja przyniosła nam bramkę, długi przerzut na prawą stronę tam idealne wycofanie Patryka Zakrzewskiego i Damian Świnionoga strzałem pod poprzeczkę nie daje szans bramkarzowi przyjezdnych. Nie zmieniło to jednak podejścia naszych piłkarzy ani o jotę, nadal grali aż miło było patrzeć, kolejne znakomite szanse mieli Skwarek i Marek Chowaniak, ale uderzali niecelnie. Wreszcie popisowa akcja Burzy kilka wymian piłki w obronie, długa piłka od Trzebuniaka do Skwarka, ten wpada w pole karne i uderza nie do obrony. Jakby tego było mało pracujący jak mrówka Świnionoga oddał kolejny znakomity strzał, który trafił do bramki GKS-u. Nasza gra obronna była znakomita, a środek pola i skrzydła przechodziły samych siebie. Mogliśmy podwyższyć prowadzenie, ale nadal skuteczności brakowało Markowi Chowaniakowi. 

Istniały obawy, że juniorzy zagrają słabszą drugą połowę, co zdarzało się już wielokrotnie, jednak już trzy minuty po przerwie długim podaniem Chajdziony uruchomił Marka Chowaniaka, któremu pozostało tylko przelobować bramkarza gości- 4:0. Niestety chwila dekoncentracji kosztowała nas stratę dziwnego gola. Pozostawiony przed polem karnym zawodnik gości uderzył w słupek po czym piłka wyszła w pole i... odkręciła się do bramki. Paradoksalnie to wyzwoliło jeszcze więcej energii w naszych piłkarzach, który chcieli więcej i więcej. Po raz kolejny powtórzymy- miło to było oglądać!!! W 64 minucie na indywidualną akcję zdecydował się Marcel Chajdziony i podwyższył nasze prowadzenie. Kolejne minuty to popis naszej nieskuteczności, strzelali Marek Chowaniak i kilkukrotnie Skwarek, ale skończyło się tylko na poprzeczce i kilku rozpaczliwych interwencjach bramkarza Kobierzyc. Kolejny nasz gol to fantastyczna wrzutka z rzutu rożnego Michała Białka i jeszcze lepszy strzał głową Marka Chowaniaka. Swojego drugiego gola zdobył też w końcówce Skwarek po podaniu Kochlera i indywidualnym rajdzie zakończonym strzałem. Chwila dekoncentracji w ostatnich minutach naszego bramkarza spowodowała wypuszczenie piłki z rąk i gola dla gości, który ustawił rezultat meczu.

Był to chyba najlepszy mecz tej grupy juniorów, od kiedy razem trenują, chciało się patrzeć i aż chce się pracować by oglądać kolejne takie mecze. Kibice w naszej miejscowości powinni to docenić i częściej przychodzić na mecze naszej młodzieży. Tym razem obejdzie się bez wytykania niedostatków, krótko mówiąc -BRAWO JUNIORZY!!!

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości