Pierwszy sparing na plus.

W zeszłą sobotę nasz zespół rozegrał pierwszy mecz sparingowy przed nowym sezonem rozgrywkowym. Do Chwalibożyc zawitał zespół Świtezi Wiązów, czyli świeżo upieczony beniaminek klasy A. W składzie Burzy zabrakło kilku zawodników z powodów urlopowych, zawodowych jak i zdrowotnych. W pierwszej jedenastce pojawiło się 3 testowanych zawodników. Kolejnych dwóch zasiadło na ławce rezerwowych.

W pierwszej połowie wszyscy zgromadzeni na stadionie przecierali oczy ze zdumienia, b to Burza dyktowała warunki gry, grała lepiej była bardziej agresywna i konkretna w swoich działaniach, zaowocowało to najpierw bramką zawodnika testowanego po wrzutce Mateusza Kusia z rzutu rożnego, a po chwili Daniela Skwarka znów po wrzutce z boku boiska. Świteź stwarzała zagrożenie w momentach gdy Burza źle wyprowadzała piłkę z własnej połowy i po jednym z takich błędów znakomicie rozklepali naszą obronę i Piotrek Kotwica nie miał szans. Dwie znakomite okazje bramkowe zmarnował Mateusz Kuś, a w kolejnej po odzyskaniu piłki przez Zakrzewskiego postanowił znakomicie zagrać prostopadle do Skwarka, który strzelił swojego drugiego gola. Naprawdę nasza gra była pełna energii i znakomicie poukładana w środku przez obu testowanych zawodników przez co pole do popisu mieli Kuś ze Skwarkiem.

Po przerwie Świteź znakomitą akcją strzeliła gola kontaktowego, ale na niego szybko odpowiedział Skwarek kompletując tym samym hat trick. Swojego gola dołożył też Mateusz Kuś. Widać było po naszych zawodnikach ubytek energii i sił, a zmian było mało, Świteź miała coraz więcej z gry, bo Burza przestała biegać. Trzeciego gola straciliśmy po karnym z kapelusza gdzie Piotr Kotwica wybił piłkę sprzed przeciwnika i goście dostali karny. Szóstego gola dla nas zdobył znowu Skwarek (4 w meczu!), a goście odpowiedzieli golem po kolejnym karnym.

Dobra gra przez 45 minut, potem brak sił, do ligi niedaleko, pracy sporo, a nowi zawodnicy pokazali się z dobrej strony. Z nadzieją patrzymy w przyszłość.