Lekcja gry.
Nietypowo jak na nas bo w środę nasz zespół rozegrał kolejny mecz sparingowy. Do Chwalibożyc przyjechał mistrz naszej ligi sezonu 2017/2018 Sokół II Marcinkowice. W naszym składzie jeszcze większe ubytki niż przed tygodniem, bo ze składu wypadł jeden z testowanych zawodników oraz Szymon Czarnecki, z urlopowych wojaży powrócił Michał Byczek.
Niestety o samym pojedynku za wiele dobrego nie możemy napisać. Burza w pierwszej połowie momentami naprawdę fajnie wyprowadzała piłkę i potrafiła w nią grać, ale raziła niedokładność, braki techniczne i słaba motywacja. Ogromne błędy w grze obronnej raz po raz dawały okazje gościom do strzelania bramek, strzelili ich w tej części 5 sami tracą 1 po strzale Mateusza Kusia z rzutu karnego, widać było, że przeciwnik jest świetnie przygotowany kondycyjnie i pokazał nam jak się powinno biegać i grać w piłkę.
Po przerwie niestety z Burzą było jeszcze gorzej, bo nie potrafiliśmy nawet wyprowadzać już porządnych akcji, a nieliczne okazje wynikające bardziej z rozluźnienia Sokoła niż z naszej gry, koncertowo marnowaliśmy. Marcinkowice wsadziły nam jeszcze 3 gole i pokazały jak zespół powinien utrzymywać się przy piłce.
Dla nas ten sparing traktowany jako kolejna jednostka treningowa to cenna lekcja gry od lepszego wczoraj zespołu za którą serdecznie gościom dziękujemy, ponieważ zawsze lepiej w okresie przygotowawczym przegrać z lepszymi i zobaczyć swoje mankamenty niż wygrywać ze słabymi i udawać, że wszystko jest OK. Materiał do analizy i poprawy jest ogromny i w sumie to się… cieszymy, że dostaliśmy lekcje, to pokazuje ile pracy przed nami, szczególnie w grze obronnej. Naszym przeciwnikom życzymy powodzenia w klasie A!