Honorowe pożegnanie A klasy w Chwalibożycach

Honorowe pożegnanie A klasy w Chwalibożycach

Nasi piłkarze mając w perspektywie ostatni mecz u siebie w klasie A koniecznie chcieli zdobyć punkty, by uniknąć sytuacji w której nasi nieliczni już kibice zapamiętają nas z samych porażek.

Padło na zespół z Pawłowic, który jest już pewien utrzymania i przyjechał do Chwalibożyc tylko w 12 osobowym składzie. Pierwsza połowa gdyby nie dwa gole to mogłaby pójść w zapomnienie, dominowała walka i niedokładna gra w której lepiej wyglądali goście. To jednak Burza zdobyła pierwszego gola. Wrzutka Mateusza Kusia z rzutu rożnego i wreszcie przełamał się Krzysiek Czarnecki. Potem przewagę zdobyli goście i próbowali zdobyć gola, ale dochodziło nawet do tego, że po minięciu Piotrka Kotwicy piłkę z pustej bramki wybił Kwiatkowski. Niestety przed przerwą dobra akcja skrzydłowego Orła, który ograł trzech naszych zawodników i wyłożył piłkę koledze, który musiał oddać dwa strzały by pokonać dobrze broniącego Kotwicę. 

Po przerwie na boisko wyszła inna Burza, nasi piłkarze zaczęli wymieniać podania i grać do przodu. Początkiem dobrej gry było długie wybicie Kotwicy, które przejął Kuś, ogra trzech rywali i nie dał szans bramkarzowi gości. 2:1! Nie minęło 5 minut i znakomita akcja w trójkącie Marcin Chowaniak, Mateusz Kuś i Marek Chowaniak gdzie te pierwszy zagrał na skrzydło drugiemu, a ten wrzuci do Marka, który atomowym strzałem głową pokonał bramkarza Orła! 3:1 Goście zamiast grać w piłkę szukali gry ostrej i grali samolubnie, a Burza umiejętnie kradła czas. Nie zmieniło to faktu kolejnych znakomitych akcji naszego zespołu. Najpierw koronkowa akcja i strzał Kwiatkowskiego w kosmos, a potem wymiana kilku podań i minimalnie niecelny strzał Marcina Chowaniaka. To co zrobił w samej końcówce Marek Baran powinno pokazywać się młodym piłkarzom. Jeden z naszych najstarszych zawodników na minutę przed końcem przejął piłkę na naszej połowie, pognał w kierunku pola karnego Orła, tam popisowym balansem ciała zmylił obrońców i... wyłożył piłkę do pustej bramki Mateuszowi Kusiowi 4:1!!! Gol z rzutu rożnego w doliczonym czasie gry nie zepsuł już humorów Burzy.

Ostatni mecz w A klasie w Chwalibożycach i znakomite zakończenie. Nasi zawodnicy pokazali, że wcale nie są tak słabi jak wskazuje tabela i pożegnali się w naprawdę fajnym stylu. Szkoda, że z takim luzem nie potrafili grać wcześniej. 

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości