Bez wiary we własne umiejętności.
W ubiegłą niedzielę nasz zespół rozegrał kolejny sparing podczas zimowych przygotowań. Po raz kolejny mieliśmy okazję zagrać z zespołem Orła Marszowice.
Tym razem areną naszych zmagań była sztuczna murawa boiska w Brzegu. Od pierwszych minut Burza została zepchnięta do defensywy i niejednokrotnie broniła się rozpaczliwie. Na szczęście dobrze w bramce wyglądał Piotr Kotwica, a i przeciwnicy nie grzeszyli skutecznością. Nasi gracze wykorzystali pierwszy błąd jaki popełnili gracze Orła. Piłkę obrońcy odebrał nasz kapitan i uderzył mocno przełamując ręce bramkarza. Po chwili znakomitych okazji nie wykorzystali piłkarze Marszowic nie trafiając do naszej bramki. Odpowiedź Burzy mogła być piorunująca, na skrzydle urwał się Skwarek wpadł w pole karne minął bramkarza i powstało ogromne zamieszanie w którym Daniel… się pośliznął zaprzepaszczając okazję na zdobycie gola. Orzeł odpowiedział niemal natychmiast rozklepując nasz zespół i zdobywając wyrównującego gola. Do końca połowy trwała walka z lepszym przeciwnikiem i groźne próby kontr, które niestety były szybko kasowane.
Druga połowa gdzie szanse dostali zmiennicy była zdecydowanie gorsza w naszym wykonaniu, zamknięci na własnej połowie nie mieliśmy wiele do zaproponowania przeciwnikowi, który parł do przodu z pasją. Wreszcie po naszych dwóch błędach w kryciu zdobyli oni kolejne bramki. Burza mogła odpowiedzieć dwukrotnie, ale najpierw Damian Mazur w dogodnej sytuacji uderzył wysoko ponad bramkę, a po chwili Mateusz Kuś zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału i został zablokowany. Kilkukrotnie ratował nas od utraty gola Axel Skorobohaty, ale i on wreszcie skapitulował po raz 4 dostając piłkę za kołnierz po znakomitym strzale pomocnika Marszowic.
Kolejny test dla naszych zawodników wypadł dość blado, niektórzy zostawili mnóstwo sił na boisku (wyróżnić warto: Konrad Kuś, Dominik Galasiński, Damian Mazur), ale pracy przed nami naprawdę sporo. Do ligi dwa tygodnie i Burza musi grać zdecydowanie lepiej jeśli chce cokolwiek w tym sezonie ugrać.
Komentarze