Bez składu, bez szans.

Bez składu, bez szans.

Nasi zawodnicy na mecz do lidera rozgrywek pojechali w 11 osobowym składzie, a właściwie w 10, ponieważ Piotr Kwiatkowski zagrał z niewyleczoną kontuzją.

W pierwszej połowie nasi dzielnie postawili się gospodarzom i ci gola strzelili tylko jednego w dodatku ze spalonego, a Burza również strzeliła tylko tym razem spalony został odgwizdany i skuteczny strzał Mateusza Kusia został anulowany. W drugiej połowie gospodarze mądrze zagrali z naszymi zawodnikami i co chwilę strzelali gole coraz bardziej słabnącym zawodnikom Burzy. W dodatku całkowicie okulał Kwiatkowski i wyłączył się z gry, a w 70 minucie z boiska z poważnym urazem zszedł Słonina, a więc Burza de facto grała w 9. 

Naprawdę żal chłopaków, którzy przyszli na mecz i musieli to przeżyć, ale tutaj raczej mogą "podziękować" tym, którzy nie byli a mogli być...

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości