11 wojowników.
W sobotni poranek nasz zespół zmierzył się z juniorami Energetyka Siechnice. Niestety sprawy zawodowe i zdrowotne sprawiły, że na meczu pojawiło się tylko 11 zawodników.
Od początku meczu nasz zespół posiadał przewagę w grze piłką, czego juniorom Siechnic ewidentnie brakowało, Damian Mazur szybko opanował środek pola i dobra gra naszego zespołu z tygodnia na tydzień ma odzwierciedlenie na boisku. Szybko po błędzie gospodarzy objęliśmy prowadzenie. Długa piłka urwał się nasz kapitan, spokojnie przyjął piłkę i uderzył w długi róg bramki. Mogliśmy zdobyć kolejne gole ale znowu brakowało wykończenia naszych akcji. Jednak to jak z rzutu wolnego uderzył Damian Mazur należałoby pokazywać dzieciom na treningach jako film instruktażowy. Nasz drugi gol to strzał Damiana z rzutu wolnego w samo okienko. Piłka po drodze odbiła się jeszcze od słupka. Energetyk próbował nam się odgryzać, ale był nieskuteczny.
Druga połowa pomimo braku zmiana naszej strony to nadal dobra intensywność gry i popisowe kasowanie akcji na naszej połowie, gdzie gospodarze nie mieli chwili wytchnienia. Co prawda dopuściliśmy do kilku akcji w naszym polu karnym, ale dobrze dysponowany w bramce był nasz trener. Zmarnowaliśmy z drugiej strony dwie znakomite okazje do zdobycia gola, a nieskutecznością "popisali się" Michał Byczek i Konrad Kuś. Wreszcie w końcówce gospodarze wcisnęli nam gola przy biernej postawie naszych obrońców.
Po tym meczu zamierzamy napisać tylko jedno- dla tych 11 chłopaków na boisku należy się ogromny szacunek! Pomimo przeciwności (chorób) mecz został wybiegany i wygrany w dobrym stylu! Mimo osłabień daliście radę panowie!